ŚW. IWO - PATRON PRAWNIKÓW
KOŚCIÓŁ NMP NA PIASKU WE WROCŁAWIU
NAWA GŁÓWNA
NAWA BOCZNA – OŁTARZ Z OBRAZEM MATKI BOŻEJ Z MARIAMPOLA
STACJE DROGI KRZYŻOWEJ
KAPLICA ZIMOWA
SANKTUARIUM ŚW. JADWIGI ŚLĄSKIEJ W TRZEBNICY
ŚWIATOWE SANKTUARIUM MIŁOSIEREDZIA BOŻEGO W KRAKOWIE-ŁAGIEWNIKACH
NARODOWE SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ NA JASNEJ GÓRZE
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • ŚW. IWO - PATRON PRAWNIKÓW
  • KOŚCIÓŁ NMP NA PIASKU WE WROCŁAWIU
  • NAWA GŁÓWNA
  • NAWA BOCZNA – OŁTARZ Z OBRAZEM MATKI BOŻEJ Z MARIAMPOLA
  • STACJE DROGI KRZYŻOWEJ
  • KAPLICA ZIMOWA
  • SANKTUARIUM ŚW. JADWIGI ŚLĄSKIEJ W TRZEBNICY
  • ŚWIATOWE SANKTUARIUM MIŁOSIEREDZIA BOŻEGO W KRAKOWIE-ŁAGIEWNIKACH
  • NARODOWE SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ NA JASNEJ GÓRZE

„Wielki Boże, dziękujemy Ci za przykład, jaki dał nam święty Iwo, który był sprawiedliwym sędzią, troskliwym proboszczem, uczynnym adwokatem i pokornym doradcą wszystkich potrzebujących. Dzięki takim jak on rośnie wiara w Twoje miłosierdzie i w to, że zawsze znajdzie się ktoś, kto bezinteresownie udzieli nam pomocy. Amen”

Św. Iwo urodził się w Bretanii w 1253 r. Jako 14 letni chłopiec zaczął w Paryżu studiować filozofię i prawo kanoniczne. Po 7 latach przeniósł się do Orleanu, gdzie studiował teologię oraz prawo na wydziale prawa cywilnego. Mieszkał wspólnie z Gotfrydem Kanonikiem regularnym Laońskim i możliwe, że w klasztorze Kanoników Regularnych Laońskich. Gotfryd był jednym ze świadków na procesie kanonizacyjnym, liczył już ponad 80 lat i był opatem jednego z klasztorów.

Po studiach św. Iwo w roku 1281 r. obejmuje stanowisko oficjała Sądu Biskupiego w Tréguier i kanonika w kapitule biskupiej, potem obejmuje też stanowisko oficjała w Sądzie Biskupim w Rennes. Jednocześnie stara się dopomóc w procesach sądowych najuboższym, a zwłaszcza wdowom, sierotom i inwalidom oraz samotnym starcom. Aby móc w pełni wykorzystać swoją wiedzę i doświadczenie prawnika zrzeka się kanonikatu w kapitule i oficjałatu i wstępuje do III Zakonu franciszkańskiego, obejmuje parafię w Trédrez, a potem w Louannec i wpisuje się na listę adwokatów w Tréguier i Rennes tak w sądach świeckich jak i duchownych. W bulli kanonizacyjnej jest zdanie: “Ubogim, wdowom, sierotom i innym tego rodzaju biedakom gratis sprawy prowadził i pomyślnymi orzeczeniami kończył.”

Zmarł w 1303 roku, zdążywszy jeszcze przed śmiercią założyć szpital dla chorych i bezdomnych. Już w 1347 r. papież Klemens VI kanonizował go, wyznaczając jego święto na 19 maja. Do tego czasu wśród świętych Pańskich nie było prawnika i adwokaci, sędziowie i uczeni prawnicy nie mieli patrona. Kanonizacja ta wywołała więc niezwykłą reakcję. Jego kult rozszerzył się szeroko i szybko. Ogłoszony został patronem uczonych prawników, sędziów i adwokatów oraz patronem Uniwersytetu w Nantes i fakultetów prawa na licznych uniwersytetach.

Św. Iwo jest nie tylko patronem adwokatów i wszystkich prawników. Od wieków czczony w swojej ojczyźnie, przez papieża Piusa XI został oficjalnie ogłoszony patronem narodowym Bretanii. Uroczystości odpustowe, na które rokrocznie zjeżdżają się prawnicy z całego świata, odbywają się 19 maja.

W czym tkwi ta ogromna siła przyciągania, niezwykła atrakcyjność i ciągle żywa sympatia, jaką cieszy się ten Święty? Gdy 19 maja 1303 roku zmarł Iwo z Kermartin, jego ciało przeniesiono jeszcze tego samego dnia do katedry w Tréguier. Kiedy zdjęto z niego pelerynę i tunikę, wierni natychmiast rozdarli je na kawałki, bo każdy chciał zachować chociaż małą cząstkę jako relikwię. Od tego momentu po dzień dzisiejszy jest nieustannie żywy nie tylko w chrześcijańskiej wierze i pobożności, ale w ogóle w ludzkiej kulturze, ponieważ swoim życiem wspaniale, a zarazem bardzo zwyczajnie, realizował to, co dla każdego człowieka jest najcenniejsze - dobroć i miłość.

Św. Iwo, kapłan i adwokat bretoński z XIII w., stosunkowo mało znany w Polsce, pozostałby również nieznany we Wrocławiu gdyby nie mecenas Andrzej Jochelson (1911-1997) – człowiek, który wpisał się złotymi literami w dzieje nadodrzańskiej metropolii. był to wszechstronny erudyta – nie tylko utalentowany prawnik, adwokat, asystent na Uniwersytecie Wrocławskim ale tez historyk sztuki, znawca dziejów Wrocławia, zwłaszcza jego kultury, autor wielu publikacji z tej dziedziny, również z dziejów kultury religijnej Wrocławia. Andrzej Jochelson był także dziennikarzem, felietonistą, literatem, nawet poetą. Jego dramat pt. „Biskup Nankier”. wystawiany we Wrocławiu w czerwcu w 1949 roku, zrobił furorę. Miał 14 przedstawień, sprzedano największą w tamtym czasie ilość biletów. Jeśli weźmiemy pod uwagę jeszcze różne stanowiska i funkcje administracyjne, społeczne i polityczne, które pełnił jako „pionier” Wrocławia (przybył tu już 1 VI 1945 r.) – był m.in. dyrektorem wydziału kultury starostą grodzkim, radcą prawnym Kurii Arcybiskupiej, to bez cienia przesady można do niego odnieść tytuł „człowieka Odrodzenia”. W jego niezwykle bogatym życiorysie znalazło się też miejsce na hitlerowski obóz koncentracyjny w Płaszowie, a na przełomie 1950/51 roku również aresztowanie przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. To „ciężkie śledztwo” trwało 8 miesięcy i za pomocą brutalnych tortur miało wymusić na nim zeznania, mogące posłużyć do zmontowania procesu przeciwko kl. infułatowi Karolowi Milikowi, administratorowi apostolskiemu Archidiecezji Wrocławskiej.

(opracowano m.in. na podstawie: Przedmowy ks. Stanisława Pawlaczka do: Andrzej Jochelson - „Kaplica Św. Iwona w Kościele Najświętszej Maryi Panny na Piasku we Wrocławiu”